Podsumowanie 2023.

Zapraszam na kolejne, szybkie podsumowanie roku.

 Young female celebrating new year with firework. Happy New Year! Stylish happy woman holding burning sparkler on background of  christmas tree with lights in dark festive room


Rękodzieło.

Zacznę od hobby horses. W tym roku uszyłam 7 koników w rozmiarze A4...

... oraz 4 w rozmiarze A3.

 Szyłam też różne maskotki.

 

Dzięki zakupowi maszyny do szycia mogłam obdarować moje świnki nowymi domkami oraz "wkładem" do transportera, choć teraz uważam że do przerost formy nad treścią i na dno świnkowego Maybacha najczęściej kładę kocyk. Próbowałam też uszyć pluszową świnkę, ale na razie zarzuciłam projekt.



 Wypróbowałam filcowanie na sucho, tworząc kilka figurek dla członków rodziny. Na zdjęciach nie ma wszystkich filc-zwierzaczków, ale nie zdążyłam nawet zrobić im zdjęć przed wydaniem.

Modele koni

Nie poszalałam z customami. Z dwóch widocznych na zestawieniu nie jestem zadowolona i czeka je kolejna przeróbka.


 Akcesoria też wypadają skromnie, ale w ubiegłym roku w ogóle nie pojawiły się w podsumowaniu - co oznacza, że powolutku wracam do dłubania w miniaturkach.



 Z projektów końsko-modelarskich zaczęłam także "budowę" stajni. Już któryś raz wrzucam to zdjęcie, mimo że aktualnie projekt wygląda zupełnie inaczej i czeka cierpliwie na przypływ weny.


Jeśli chodzi o liczebność stadka, przybyło do mnie sporo modeli, ale część była tylko przejazdem.

Na razie na półce zadomowiły się 4 modele w skali traditional: Bravour, Truly, Sweetwater oraz Omega, choć co do ostatniego mam wątpliwości.

Do tego doliczmy 3 modele w nietypowych dla mnie skalach: classic i stablemates. Model na górze to zupełna podchoinkowa nowość - przedstawię go dokładniej innym razem.




Do koników w skali Lb mam spory sentyment i przybyło ich także dosyć sporo... może czyjąś uwagę przykuły modele w lewym górnym rogu - to także koniki okołoświąteczne i tak jak classic doczekają się swojego wpisu.

 

 

 

Do nabytków innych i dziwacznych zaliczam schleichowego łosia oraz tajemniczą, ogromną figurkę zimnokrwistego konia (zwanego Benkiem)



Podobno w naturze musi być równowaga. Średnio mnie to przekonuje, ale faktycznie - kilka modeli jakoś tak naturalnie opuściło półki. Niektóre "modelarskie marzenia" po zaledwie kilku miesiącach u mnie.


Żyćko

Nie wspominam tego roku jakoś szczególnie miło.

Ale są świnki. Świnki są miłe.


 ***

Odnoszę wrażenie, że post wyszedł suchy, ale obiecuję poprawę i porozwodzenie się w najbliższych wpisach -  mam kilka pomysłów i rzeczy do pokazania.

 

No nic.

Dziś piję Piccolo za wszystkich Czytelników ;)

Oby 2024 był lepszy!





Komentarze

  1. Trochę spóźnione życzenia z okazji nowego roku <3 bardzo lubię te twoje rękodzieła, cieszą oczy, jak nie wiem co i zawsze z przyjemnością czytam każdy wpis na ich temat!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz