Łosiofaza.

 black moose on brown grass field during daytime

 Od dłuższego czasu przejawiam fascynację łosiami.

 

Doprawdy nie wiem dlaczego.

 black cow on lake shore during daytime

Pochłaniam artykuły o nich (chociażby kserówki "Przeglądu Hodowlanego").

 black moose on green grass field during daytime

Wydrukowałam sobie plan opieki nad młodym łosiem xD (klik!)

 brown deer lying on green grass during daytime

Na fejsbuka wchodzę głównie dla fotografii łosi.

 brown moose surrounded by snowfield

Odgłosy łosi to dla mnie prawie ASMR.

 a brown animal standing on top of a lush green field

Łosiowe kolorowanki... są trochę wkurzające, bo trzeba pilnować żeby nie wyjechać kolorem poza linię, ale wciągają:

 

No i doszło do tego, że przyjechał do mnie łoś. Łoś nie byle jaki, bo "made in Germany", czyli Schleich. Na brzuszki ma wybite '09, więc mniemam że to rok wypuszczenia figurki na rynek. Choć wygląda zupełnie tak samo jak model wypuszczony podobno w 2003... klik.  Ma trochę rys, obtarć, ale poza tym jak na swój wiek trzyma się świetnie.

EDIT: jednak nie wyglada tak samo. Są różnice w malowaniu chociażby nóg.








 

Porównanie z koniem Schleich:



 

Oraz Breyer stablemates:


 

***

Dziś bardzo, bardzo krótko, tak tylko żeby nie robić modelowych zaległości jeszcze większych niż są xD

Pozdrawiam serdecznie znad notatek z farmakologii. Trzymajcie kciuki w piątek.











***

Tyle na dzisiaj.

Miłego dnia!



Komentarze

  1. Przez te wszystkie nowe wpisy całkowicie zapomniałam o łosiofazie. Czytam nowinki i się zastanawiam, czemu nie przedstawiłaś tu tego pana. XD Ale jest, to ja byłam ślepa! Bardzo fajne stworzenie, czekam na kolegę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, trochę zaspamowałam, przyznaję, ale łoś musi mieć swoje 5 minut :P
      Kolegę? O nie, nie podpuszczaj mnie!
      Pozdrawiam :D

      Usuń

Prześlij komentarz