17.04.2020 - O, wiosna, to znowu ty.

purple petaled flower





Nie wiem, czy pamiętacie, ale wcześniej na blogu ukazywały się wpisy z fajnymi rzeczami, wiążącymi się z konkretnymi porami roku. (Lato, Jesień, Zima)


Wiosna umknęła mi, jak zazwyczaj zresztą - wiecie, zima, zima i nagle upały. Nadrabiam. I mam pretekst do przeglądania pięknych zdjęć 😛.

Piejący kogut.
brown and black rooster
 Nie wiem czy o świcie, ale później na pewno. Jakoś go wcześniej nie słyszałam.

Kwitnące drzewa.
closeup photo of pink petaled flowers near building
Mam widok z okna na lekko przekwitłe jabłonie, dodatkowo uziemienie dało mi umiejętność wykrywanie wszystkich kwitnących drzew w promieniu półtora kilometra. A zapach wiśni jest wciąż żywy we wspomnieniach!

 Wielkanoc.
sun rays inside cave
Okej, już po ptokach, ale bardzo lubię to najważniejsze święto nierozerwalnie związane z wiosną. Chociaż dziwnie było mieć miejsce siedzące w czasie tegorocznych liturgii!  
A w lany poniedziałek polegał na domowników sprejem odkażającym...

Roślinki!
three green leafed plants
Kiełkujące wszędzie. I młode zielone listki na krzewach. I forsycje...

Możliwość zdjęcia kurtek, czapek, szalików i termogatek.
black framed brown lens sunglasses

Zamiast tego maseczki. Meh.

Niebo.
above-cloud photo of blue skies
Idealnie czysty, żywy błękit o poranku. Ewentualnie puchate chmurki.

Możliwość otwarcia okna bez hipotermii.
green-leafed plant on opened window
Zapach wolności, co nie?

Ptaki drące dzioba o 4:36.
selective focus photography of yellow and brown bird standing on tree branch during daytime

Wiosenne, czerwone zachody słońca.
black high trees under white and black sky at golden hour

Mlecyki.
Mlecyk – komixxy.pl
Ha, cudownie jest mieć koło bloku skrawek zieleni, gdzie każdej wiosny mamy pole mniszków lekarskich, a potem dmuchawców. (Nie polecam spacerowania wtedy ze mną tamtędy, gdyż szansa na dostanie w twarz rozdmuchanymi dmuchawcami jest bliska 100%.)

Konie.
brown horse
Gdyby było normalnie, z pewnością odwiedziłabym już pobliską stajnię i pojeździła po niezamarzniętym gruncie albo budzącym się do życia lesie.

Owady, które będziemy przeklinać w lecie.
white butterfly resting on cat's nose
No, motyle się nie liczą. Widziałam już kilka, a Wy?

 ***
Zdjęcia ze strony Unsplash i Komixxy

Komentarze

  1. Jeszcze nie miałam okazji zobaczyć motylka :( Za to wredne muchy z pewnością :D Ciekawy wpis, lubię takie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego kopiujesz zdjęcia innych twórców? Ktoś się napracował przy zrobieniu tego zdjęcia. Ja na serio myślałem, że zrobiłaś zdjęcie z samolotu, a to zostało skopiowane. Bardzo mi przykro z tego powodu :(

    Pozdro Norbercik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, Norbercik, i w moje skromne progi zawitałeś!
      Unsplash polega na tym, że ludzie wrzucają tam zdjęcia, których mogą używać inni.
      (A moje zdjęcia w samolotu przedstawiają głównie brudną szybę.)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ostatnio wstałam przed wschodem słońca i słyszałam te szalone krzyki ptaków. Tak... Wiosna to pora roku, którą warto cenić za swoją różnorodność. Motyle widuję już od kilku tygodni, korci mnie, aby zacząć je łapać. ;>
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem fanką tej ,,serii", zawsze jakoś tak z większym entuzjazmem zaczynam nową porę roku. Dopisałabym jeszcze przejażdżki rowerami , od których jestem uzależniona ;D
    Super post, pozdrawiam wiosennie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! My się z rowerem nie lubimy za bardzo... :-P

      Usuń

Prześlij komentarz