12.03.2020 - Collecta 88711 - Dartmoor Hill mare.


Mam pewien głupi, stary nawyk - mianowicie wypatrywanie figurek collecty w Rossmanie. Na szczęście w tym, do którego mam najbliżej tych zabawek nie ma, ale pewnego cudnego dnia wybrałyśmy się (pozdrawiam K.!) nieco dalej...

 No i w ten sposób przybyła do mnie klacz rasy Dartmoor Hill z 2015 roku.
Figurka, która - jak większość colleciaków - bardzo spodobała mi się w czasach, kiedy jeszcze ogarniałam je na bieżąco.

Rzeźba i wykonanie.
Nie mam większych zastrzeżeń. Podoba mi się ugięta nóżka, odwrócone uszy i gęsta, jakby nierozczesana grzywa. Strzałki są, zmarszczki są, wicherki także.

Malowanie.
Klacz ma naprawdę przyjemny odcień gniadej maści (na żywo cieniowanie wygląda lepiej), za to wykończenia łat pozostawiają wiele do życzenia. Kolor kopyt i odmiany na pysku na moje oko w porządku.
***
***
Swoją drogą, wracam na koronalia, więc pewnie uda mi się napisać nieco więcej, niż ostatnio - chociaż średnio 1 post na miesiąc to i tak niezły wynik.

Trzymajcie się!

Komentarze

  1. Gratuluję nabytku! Klaczka bardzo mi się podoba i trzeba przyznać, że ma sporo realizmu ;)
    Jeśli miałabym ją kupić to tylko w parze z karym ogierkiem, bo on też jest śliczny
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Moja kobyłka ma już kolegę na tym właśnie moldzie, ale przerobionego na srokacza ;-) muszę im zrobić wspólne zdjęcie.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Kurde mam ten sam nawyk. Co jestem w rossmanie to oglądam koniki, a później kupuję... Klaczka zawsze mi się podobała na zdjęciach, ale na żywo nigdy na tyle, abym w końcu postanowiła ją kupić. Mimo to sympatyczna z niej kobyła i może kiedyś nasze drogi się zejdą. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuję nowej figurki! Ma dużo fajnych detali i w sumie malowanie jest całkiem przyjemne. Miałam ją u siebie ale oddałam siostrze :P.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ^^.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje nowej klaczy!
    Całkiem fajna! Ja też czasem kupuję collecta w rossmanie XD
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam ten nawyk 😅 Bywa niebezpieczny, zdarzyło mi się kupić tak konia x)
    Kucynka cudna, gratuluję nabytku!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-D
      Trzeba mocno się pilnować na zakupach...

      Usuń
  6. Ja tu tylko wtrącę, że z tego nawyku bardzo ciężko się wyleczyć. Już od dłuższego czasu nie siedzę w kolekcjonerstwie, ale tak właściwie to zawsze jak wstępuję do Rossmana po prostu MUSZĘ spojrzeć na półki z collectą :<
    (I zawsze się łudzę że może zobaczę jakieś nowości, co jest mniej prawdopodobne niż to że uda mi się utrzymać jakąś roślinę w pokoju)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaa, ja niby też się staram ograniczać, ale nie mam do siebie siły pod tym względem.
      A propos roślinek, może kaktusa? :-D

      Usuń

Prześlij komentarz