Wypadałoby dać jakiś znak życia, więc oto przybywam z kilkoma fotkami (nie)najnowszego przemalowańca.
Tytułowy ogier z gniadosza przeobraził się w siwka jakoś we wrześniu. Jakość malowania doskonale odzwierciedla mój ówczesny stan, słowem: gorzej niż zwykle, przynajmniej takie jest moje odczucie. Fakt faktem, kiedy za pierwszym razem brałam się za maść siwą jabłkowitą (jakieś 4-5 lat temu), dostałam komentarz, że mój custom wygląda jak dzieło kilkulatka bawiącego się farbami 😊.
A ja znowu znikam...
Miłego wieczoru!
Tytułowy ogier z gniadosza przeobraził się w siwka jakoś we wrześniu. Jakość malowania doskonale odzwierciedla mój ówczesny stan, słowem: gorzej niż zwykle, przynajmniej takie jest moje odczucie. Fakt faktem, kiedy za pierwszym razem brałam się za maść siwą jabłkowitą (jakieś 4-5 lat temu), dostałam komentarz, że mój custom wygląda jak dzieło kilkulatka bawiącego się farbami 😊.
A ja znowu znikam...
Miłego wieczoru!
Zakochałam się w jego pyszczku <3 Koń jest cudowny!!! Gratuluję takich umiejętności ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję :-D
UsuńMoim zdaniem ten pan jest taki przyjemny (to jest właśnie to słowo, które idealnie opisuje moje zdanie o nim). Miło się na niego patrzy, w dodatku nowe malowanie podkreśla atuty, których dotąd nie widziałam: dobrą sylwetkę, ładną szyję i całkiem naturalną pozę. Oczy z bliska wyglądają dziwacznie, za to z daleka jak dla mnie nadają mu wyraz zaciekawienia i sprawiają, że wydaje się przyjaznym, ciekawskim stworem.
OdpowiedzUsuńTaak, ludzie potrafią skomentować że hej. Zawsze to lepsze niż ,,jak pomalowany korektorem" c;
Dzięki! O kurczę, faktycznie miły komentarz...
UsuńKonik jest bardzo ładny <3 Podoba mi się odcień maści, odmianki i zaróżowienie na pysiu ;) W ogóle lubię ten mold, dlatego figurka spodobała mi się jako całość
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Dziękuję! Mi też jako mold się podoba, chyba przez nieudziwnioną pozę.
UsuńCustom jest przecudowny. Zawsze byłam i będę podziwiać Twoje prace. Koń wygląda super w tej maści. Odmianka na pysku dodaje mu ogromnego uroku. Aż przychodzi taka fala motywacji do ponownego zaczęcia customów jak się patrzy na Twoje przemalowane koniki. Przyjemnie patrzy się na niego. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa! <3
Usuń