Kolejna odsłona kulturalnych poleceń. Enjoy!
Serial
Breaking Bad
Czy zło w dobrym celu może być usprawiedliwione?
Breaking Bad to połączenie wszystkiego, co najgorsze - przemocy, narkotyków i niezbyt wyszukanych wulgaryzmów - z dojmującym powodem schodzenia na złą drogę, czyli chorobą nowotworową. Do tego sporo chemii, choć nie wszystko jest przedstawione tak, jak w rzeczywistości... Podrzucam ciekawy reportaż (klik!) o rozpuszczaniu zwłok w HF i dlaczego udało się to tylko na ekranie.
Wciąga!
Czyli dzień z życia lekarza weterynarii 😃.
Staram się nastroić pozytywnie i przy okazji dowiedzieć się czegoś nowego o byciu wetem. Dr Trout, poza byciem uznanym lekarzem, ma także dar pisania w sposób lekki, konkretny i zabawny. Polecam każdemu.
Kościół dla średnio zaawansowanych - Szymon Hołownia
Podanie w sposób przyswajalny dziesiątek kościelnych definicji, zawiłości i elementów historii to nie lada wyczyn. Panu Hołowni się to udało. Lektura obowiązkowa dla każdego, kto wierzy, ale zapytany znienacka o jakiś termin czuje się jak króliczek w świetle samochodowych reflektorów.
Granica - Zofia Nałkowska
Miejscami ciężko przebrnąć przez opisy zdarzeń (chyba) nie mających żadnego wpływu na losy bohaterów (półstronicowy opis pająka?). Z drugiej strony pojawiają się fragmenty, które można spokojnie powiesić na ścianie jako cytaty życiowe.
Można przeczytać, ale istnieją bardziej porywające pozycje.
***
Trochę ubożej niż ostatnio, ale mam nadzieję, że coś Was zainteresowało 😏.
Kolejny post będzie już z Dużego Miasta... co byście woleli przeczytać? Zapasowe posty z modelami czy moje wrażenia?
Miłego dnia!
Serial
Breaking Bad
Czy zło w dobrym celu może być usprawiedliwione?
Breaking Bad to połączenie wszystkiego, co najgorsze - przemocy, narkotyków i niezbyt wyszukanych wulgaryzmów - z dojmującym powodem schodzenia na złą drogę, czyli chorobą nowotworową. Do tego sporo chemii, choć nie wszystko jest przedstawione tak, jak w rzeczywistości... Podrzucam ciekawy reportaż (klik!) o rozpuszczaniu zwłok w HF i dlaczego udało się to tylko na ekranie.
Wciąga!
Książki
Powiedz, gdzie cię boli - Dr Nick TroutCzyli dzień z życia lekarza weterynarii 😃.
Staram się nastroić pozytywnie i przy okazji dowiedzieć się czegoś nowego o byciu wetem. Dr Trout, poza byciem uznanym lekarzem, ma także dar pisania w sposób lekki, konkretny i zabawny. Polecam każdemu.
Kościół dla średnio zaawansowanych - Szymon Hołownia
Podanie w sposób przyswajalny dziesiątek kościelnych definicji, zawiłości i elementów historii to nie lada wyczyn. Panu Hołowni się to udało. Lektura obowiązkowa dla każdego, kto wierzy, ale zapytany znienacka o jakiś termin czuje się jak króliczek w świetle samochodowych reflektorów.
Granica - Zofia Nałkowska
Miejscami ciężko przebrnąć przez opisy zdarzeń (chyba) nie mających żadnego wpływu na losy bohaterów (półstronicowy opis pająka?). Z drugiej strony pojawiają się fragmenty, które można spokojnie powiesić na ścianie jako cytaty życiowe.
Można przeczytać, ale istnieją bardziej porywające pozycje.
***
Trochę ubożej niż ostatnio, ale mam nadzieję, że coś Was zainteresowało 😏.
Kolejny post będzie już z Dużego Miasta... co byście woleli przeczytać? Zapasowe posty z modelami czy moje wrażenia?
Miłego dnia!
Ten serial ciekawie brzmi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bo jest strasznie ciekawy :-D
UsuńPozdrawiam!
Zdecydowanie wrażenia. Co do *Granicy*to wydaje mi się, że niebawem się z nią zapoznam, jako lekturą, ale w sumie nie wiem, kto napisał moją granicę so... Bardzo lubię posty z tej serii i czekam na nie z niecierpliwością! Pozdrawiam i powodzenia!
OdpowiedzUsuńObawiam się, że to ta "Granica" :-P
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że podobają Ci się posty z tej serii! Będę miała motywację, żeby tworzyć kolejne <3
Dziękuję i pozdrawiam!
Uwielbiam na Twoim blogu wpisy nie związane z końmi (oczywiście te związane również xD). Aktualnie szkoła nie pozwoli mi na Netflixa i książki, które do lekur nie należą... W wolne nadrobię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Heh, może pora zmienić profesję na blog lajfstajlowy x-D
UsuńŻyczę Ci znalezienia czasu na rozrywkę i pozdrawiam!
Kurczę, ja jakoś nie mogę się przemóc do książek typu Hołownia. Jak tylko je widzę mam wrażenie, że czytając je zanudzę się na śmierć (dosłownie oceniam książkę po okładce, w życiu żadnej nie zaczęłam). W końcu ,,dorosłe" książki muszą być nudne... Mogłabyś wyjaśnić mi co jest w nich fascynujące? Pytam bez sarkazmu, chcę wiedzieć czy warto kupić, czy będę nad nią ślęczeć jak nad podręcznikiem od biologii.
OdpowiedzUsuńMnie w książkach Hołowni odpowiada przede wszystkim tematyka- wiara. Umówmy się, katechezy w szkołach to często kpina i okazja na odrabianie prac domowych, zresztą mnie już taka edukacja nie dotyczy. Zostaje więc pogłębianie wiedzy na własną rękę. Poza tym podoba mi się styl pisania tego autora - ale to już kwestia indywidualna.
OdpowiedzUsuńNie do końca rozumiem, co masz na myśli, pisząc "dorosłe książki". Ja wcześniej czytałam głównie powieści, moi nieliczni czytający znajomi także, więc zakładam, że chodzi o całą resztę książek, tylko nie o powieści ;-). Well, czasami ma się serdecznie dość opowieści o losach bohaterów, a bardzo brakuje jakiejś wskazówki, jak ogarnąć swoje własne życie. Albo przeczytać o czymś, co nie jest jedynie fikcją literacką, bo od rzeczywistości niestety nie uciekniesz.
Więc jeśli interesuje Cię konkretny temat - "dorosłe książki" można przeczytać jednym tchem. Jeśli nie czujesz takiej potrzeby (albo trafisz na złego autora) - to możesz się rozczarować i nudzić lekturą.
Pozdrawiam!