Po niemal półrocznej przerwie, wracam powolutku do przeróbek.
Dzisiaj przedstawiam Wam safarzaka przemalowanego na maść ciemnokasztanowatą z rozjaśnionym długim włosem.
Zważywszy na fakt, że po wpisaniu fraz "dark chestnut horse" i "liver chestnut horse" pojawiają się niejednokrotnie te same obrazki, custom dostał robocze imię Hepatocyt.
Model jest ciemnobrązowy, z rudawą grzywą i ogonem. Mogłabym mocniej go pocieniować.
Pamiętałam o kasztanach, za to zapomniałam o jaśniejszej koronce. Uznajmy więc, że ogier ma nienatłuszczone kopyta i nie chodził po mokrej trawie :-P
Kopyta szare, z paskami, które przy werniksowaniu chyba mi trochę wcięło.
Hepatocyt ma nieregularną odmianę na pysku i zaróżowione chrapy.
Wykończenie jest matowe, jedynie oczy i nozdrza pociągnęłam lakierem.
***
Jeszcze kilka zdjęć łapiących ostatnie promienie słońca:
I jak Wam się podoba?
Miłego weekendu!
Dzisiaj przedstawiam Wam safarzaka przemalowanego na maść ciemnokasztanowatą z rozjaśnionym długim włosem.
Zważywszy na fakt, że po wpisaniu fraz "dark chestnut horse" i "liver chestnut horse" pojawiają się niejednokrotnie te same obrazki, custom dostał robocze imię Hepatocyt.
Model jest ciemnobrązowy, z rudawą grzywą i ogonem. Mogłabym mocniej go pocieniować.
Pamiętałam o kasztanach, za to zapomniałam o jaśniejszej koronce. Uznajmy więc, że ogier ma nienatłuszczone kopyta i nie chodził po mokrej trawie :-P
Kopyta szare, z paskami, które przy werniksowaniu chyba mi trochę wcięło.
Hepatocyt ma nieregularną odmianę na pysku i zaróżowione chrapy.
Wykończenie jest matowe, jedynie oczy i nozdrza pociągnęłam lakierem.
***
Jeszcze kilka zdjęć łapiących ostatnie promienie słońca:
I jak Wam się podoba?
Miłego weekendu!
Śliczny! Podziwiam bo ja w ogóle nie umiem czegos pomalować wiec nie narażam na to moich modeli xd
OdpowiedzUsuńDziękuję! Nie martw się, ja też sporo szkód narobiłam, zanim cokolwiek zaczęło wychodzić ;-)
UsuńPozdrawiam!