30.09.2018 - Kantar w kolorach związków chromu

W czasie, kiedy zdjęcia iście tosterowej jakości zgrały się na komputer, pomyślałam: "Toż to kolor anionów dichromianowych! O, przecież rozpuszczalne sole na trzecim stopniu są niebieskie!"

Mam nadzieję, że wybaczycie mi tę chemiczną dygresję - już przechodzę do kantara  ;-).
Sposób wykonania (mulina) jest chyba znany w całym końsko-modelarskim światku, ale jakoś nigdy nie mogłam się za niego zabrać.
W końcu chciałam odpocząć od ciachania skóry, i zrobić jakiś naprawdę kolorowy, wesoły kantar. Udało się - nawet osobom patrzącym na moje robótki z pobłażliwością ten kantarek się spodobał.
Łaskawszym okiem spojrzałam na zawartość "pudełka wszystkości" i mam zamiar wykorzystać kłęby muliny >:-).

Miłej niedzieli!

Komentarze

  1. Bardzo ładnie wyszedł, taki Eksadronowy
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Nie pomyślałam nawet o tej firmie, ale rzeczywiście w podobnym stylu :-O
      Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz