Zapraszam na kolejną porcję modelowych zaległości!
Dziś krótko, zwięźle i na temat.
***
Drugim modelem jest ogier arabski w skali little bits, wyrzeźbiony przez Kristinę Katuninę i pomalowany przez Amelię B. (@paene.equus). To moja pierwsza "arka", chociaż szczerze mówiąc modele z druku 3D nie brzmią dla mnie tak dumnie jak odlane z żywicy.
Mniejsza o to - ogier jest zachwycający. Niestety nabawił się kontuzji w transporcie, ale skleiłam nóżkę kropelką (czeka jeszcze na zamaskowanie blizny farbą).
Rzeźba - cudowna, mocno kojarząca się z końmi arabskimi poza, proporcjonalna sylwetka, wspaniała głowa. Nie kojarzę żadnego firmowego modelu arabskiego ogiera w tej skali, który wyglądałby choć w 1/100 tak dobrze jak on.
Jednak to malowanie ostatecznie przesądziło o dołączeniu figurki do stada - piękny, głęboki, nieco wiśniowy odcień gniadości i duuuże odmiany, plus rybie oko! Nawet jeżeli nie podzielacie mojej miłości do tej gorącokrwistej i gorącogłowej 😉 rasy, musicie przyznać że robi wrażenie.
Porównanie wielkości z klaczą arabską collecta.
I z klaczą arabską mojo fun.
***
Tyle na dzisiaj.
Miłego dnia!
Świetnie modele!! Gratuluję przybycia do kolekcji pierwszego arosława!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńGratulacje nowych modeli!
OdpowiedzUsuńKucyk jest naprawdę ładnym i ciekawym modelem i zdecydowanie zyskuje w tej maści a jeśli chodzi o arabka, to nie jestem fanką tej rasy, ale wygląda naprawdę dostojnie. Do tego ma naprawdę śliczną maść. Zastanawia mnie tylko czy nie ma trochę zbyt krótkiej szyi?
Pozdrawiam!